Logo Ratuj Tenczyn zaprojektował Stefan Olis - student Wydziału Plastycznego Uniwersytetu w Trnavie na Słowacji.
|
Konserwator zabytków komentuje przebieg
prac zabezpieczających na Tenczynie
..................................................................................
Na prośbę Stowarzyszenia "Ratuj Tenczyn"
Małopolski Wojewódzki Konserwator
Zabytków Pan Jan Janczykowski
skomentował przebieg prac
zabezpieczających które odbywają się na
zamku Tenczyn. W trakcie robót dokonano
kilka bardzo ciekawych odkryć które w istotny
sposób wzbogacają naszą wiedzę o tym
cennym zabytku. Poniżej zamieszczamy
wypowiedź udzieloną nam przez
konserwatora.

Prace na Zamku Tenczyn zgodnie z zamierzeniami Gminy Krzeszowice miały w bieżącym roku objąć dwie części zamku: partię
wjazdową (basteja bramna wraz z przyległym fragmentem murów Górnego Zamku) oraz wieża Zamku Górnego. Szczególnie
istotne - z mojego punktu widzenia - było zabezpieczenie części wjazdowej, bo jej stan spowodował wydanie przez Powiatowy
Inspektorat Nadzoru Budowlanego zakazu wstępu na zamek dla turystów. Rzeczywiście, w każdej chwili groziła tam katastrofa
budowlana. Dostęp do równie zagrożonych wież obwodu zewnętrznego łatwiej jest zagrodzić, co nie uniemożliwia dostępu do
innych fragmentów zespołu, przez basteję bramy głównej musi przejść każdy.
Staram się - w miarę możliwości - przynajmniej co kilka tygodni być na zamku. Już teraz, w tej fazie prac, udało się dokonać
istotnych odkryć. Odsłonięto część dolnej kondygnacji bastei bramnej, co w pełni potwierdziło hipotezy o wielkiej mistyfikacji,
dokonanej przez konserwatorów z przełomu XIX na XX w.: obecny otwór bramy głównej, z kartuszem herbowym w zworniku,
powstał dopiero wtedy, znacznie niżej, niż pierwotny. Próg bramy był w rzeczywistości ok. 3 m wyżej, a nadproże otworu znajdowało
się nieco poniżej poziomu attyki i obecnie zostało zrekonstruowane. Na obu poziomach bastei odsłonięto strzelnice dla broni
palnej (na dolnej kondygnacji zachowały się nawet kamienne tarcze strzelnic z kluczowymi otworami strzelniczymi). Wprawdzie
odkryto otwory po drewnianych gankach dla załogi wojskowej wokół bastei na obu kondygnacjach, ale zwracają uwagę liczne
wielkie wnęki "kominkowe" z kanałami wentylacyjnymi wychodzącymi w attyce. Nie mają one sensu jako lokalizacja kominków czy
elementów oświetlenia - jest ich za dużo. Wydaje się, że musiały to być otwory odprowadzające dym powstający po użyciu broni
palnej, zatem przypuścić można, że planowano zamknięcie bastei od góry dachem. Czy było to wykonane, nie mamy jak dotąd
potwierdzenia. Problem ten można będzie rozwiązać dopiero po pełnym przebadaniu dolnej kondygnacji bastei - mogą tam być np.
pozostałości słupów pierwotnej konstrukcji. Okazało się również, że poziom atttyki bastei był roziomem bojowym - znajdował się
tam chodnik straży, a w zachowanych fragmentach attyki odkryto pozostałości krenelaża i otwory obserwacyjne.
Sensacją było również odkrycie pierwotnego budynku bramy gotyckiego zamku, w innym miejscu, niż to przypuszczano dotychczas,
choć nadal w północnym skrzydle zamku. Po usunięciu części gruzu odsłoniły się pierwotne proporcje otworu bramy zamkniętego
ostrym łukiem (niestety, obecnie w części wyburzonym). Wieża bramna posiadała po bokach wysokie skarpy, do dziś czytelne.
To dawne wejście do zamku jest nadal jeszcze w znacznej części zagruzowane, czeka zatem na kolejny sezon prac.
Dla związania ze sobą wysokich murów skrzydła północnego obok bastei, zachowanych bez ścian poprzecznych, więc grożących
zawaleniem, zaakceptowałem przywrócenie formy nowożytnego sklepienia kolebkowego z lunetami, łączącego te mury. Jeśli te
prace zostaną zakończone w tym roku wraz z wykonaniem izolacji i odwodnienia tego miejsca, jest szansa na usunięcie zagrożenia
katastrofą budowlaną i oficjalne udostępnienie części ruin w roku przyszłym.
W roku bieżącym Inwestor planuje jeszcze remont (a właściwie wykonanie nowych) schodów na wieżę bramną Zamku Górnego.
Nowy projekt przewiduje przywrócenie wejścia przez zachowany otwór drzwiowy z boku wieży, zachowanymi tam kamiennymi
schodami na I piętro i wyżej schodami drewnianymi. Jeśli pogoda pozwoli, dodatkowo będzie wykonana nowa (lub naprawiona
stara) więźba dachowa nad wieżą i wprowadzone nowe pokrycie z dachówki.
Jak zatem widać z tego sprawozdania, prace na zamku postępują dość dobrze. Na pewno jest to kropla w morzu potrzeb - są to
przecież największe ruiny zamku w Małopolsce - ale Inwestor już walczy o środki na lata następne. Wydaje mi się, że przy m. in.
pomocy Pana Stowarzyszenia, które nadal będzie równie intensywnie naciskało na wszelkie instytucje decydujące o przyznaniu
dotacji na ten cel, również na radnych i posłów (blisko przecież wybory!) jest szansa na sukces.
Z wyrazami szacunku!
Jan Janczykowski